Kolędy Pospieszalskich w skalmierzyckim sanktuarium

01 Luty 2018

Kolędy Pospieszalskich w skalmierzyckim sanktuarium

[1]Rozpoczęli swoje tournee 27.12.2017 roku we Francji, występując kolejno również w Anglii, Belgii, Niemczech, Białorusi, Łotwie, Litwie i wielu miastach Polski, by na zakończenie zagrać u stóp Matki Bożej Skalmierzyckiej. Pospieszalscy, bo o tej jednej z najbardziej znanych w kraju muzykujących rodzin mowa, zawitali do Skalmierzyc 28 stycznia ze swoją coroczną trasą koncertową obejmującą repertuar kolęd, pastorałek oraz kantyczek.

Cieszę się, że gromadzimy się w tej świątyni na kolejnym wspólnym kolędowaniu. Ogromnie cieszę się również z tego, że tradycja ta przybrała piękną formę i przybywają do nas różni ważni artyści, znani nie tylko w Polsce, ale i na świecie – powitał licznie zgromadzonych w sanktuarium jego kustosz ks. kanonik Sławomir Nowak. Kolęda to piękna pieśń śpiewana w okresie Bożego Narodzenia. Choć w wielu domach nie ma już choinki, choć z kościołów znikają stajenki, to jednak wciąż w naszych sercach rodzi się Chrystus. Cieszę się więc, że tu jesteście i razem z rodziną Pospieszalskich będziemy mogli zaśpiewać mu kolędy. [2]

Przez dwie i pół godziny rozbrzmiewały więc najpiękniejsze polskie pieśni bożonarodzeniowe – takie jak choćby „Wśród nocnej ciszy”, „Gdy śliczna Panna”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, „Jezusa narodzonego” czy „Anioł pasterzom mówił” – w autorskiej aranżacji zespołu złożonego z dwóch pokoleń dynastii Pospieszalskich (Jan, Karol, Mateusz, Marcin – bracia oraz najbliżsi członkowie ich rodzin: Barbara, Barbara Ewa, Lidia, Natalia, Paulina, Franciszek, Łukasz, Marek, Mikołaj, Nikodem, Szczepan).

[3]Oprócz klasycznych, znanych powszechnie wersji, usłyszeć można również było opracowania w klimacie folku (polskiego i światowego), jazzu czy nawet rocka. Jak powiedział bowiem prowadzący konferansjerkę Jan Pospieszalski: jest jakiś fenomen w duszy polskiej, który sprawia, że mimo odległych kultur, różnicy języka, kontynentów, ras, wszyscy kochają te dźwięki. Nie zabrakło przy tym rodzinnych anegdot i wspomnień, przedstawiania członków zespołu i ich dorobku muzycznego, a nawet… tańca. Ciepła rodzinna atmosfera i świąteczny nastrój sprawiły, że nie tylko publiczność gorącymi oklaskami dziękowała artystom za piękne, muzyczne wzruszenia, ale i oni wyrazili radość z wizyty w Skalmierzycach.

Po gremialnym odśpiewaniu „Bóg się rodzi” oraz „Sto lat” dla obchodzącego urodziny Janka Pospieszalskiego zespół podziękował wszystkim przybyłym słowami ostatniej już tego dnia piosenki:

Za kolędę dziękujemy, zdrowia, szczęścia winszujemy na ten nowy rok,

Bądźcie Państwo szczęśliwymi oraz błogosławionymi na ten nowy rok.

[4]Bożego błogosławieństwa udzielił zaś wszystkim obecny na koncercie ks. biskup Łukasz Buzun.