Stanisław Józefiak – ur. w 1919 roku w Skalmierzycach, gdzie rodzice posiadali małe gospodarstwo rolne. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej wstąpił do orkiestry 60 Pułku Piechoty w Ostrowie Wielkopolskim, a następnie w wieku 16 lat podjął naukę w Szkole Lotniczej w Bydgoszczy. Stamtąd został przeniesiony do Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Krośnie. Wybuch wojny zastał go w tamtejszej szkole. Jednostka, w której służył została ewakuowana na południe z rozkazem dotarcia do Rumuni, skąd żołnierze zostali internowani. Stanisław Józefiak wraz z kolegami przedostał się do polskiej ambasady w Bukareszcie, gdzie otrzymali stosowne dokumenty i pieniądze. Następnie udali się do portu Konstanca nad Morzem Czarnym, a stamtąd statkiem do Bejrutu w Libanie. 2 miesiące po opuszczeniu Polski, 20 listopada 1939r, dotarli do francuskiej Marsylii i zgłosili się na miejsce postoju Dowództwa Polskiego Lotnictwa Wojskowego we Francji. Rosnąca liczba polskich lotników we Francji skłoniły rządy Polski i Anglii do podjęcia decyzji o prowadzeniu szkolenia na Wyspach Brytyjskich. W związku z tym Stanisław Józefiak w roku 1940 przybył do Anglii, gdzie został skierowany na kurs radiooperatorów i strzelców pokładowych. Po ukończeniu kursu otrzymał promocję na sierżanta i przydział do Polskiego Dywizjonu Bombowego 304. Swój pierwszy lot bojowy odbył w maju 1941 r. nad Kolonię. Za osiągnięcia bojowe podczas służby w Dywizjonie 304 został promowany do stopnia chorążego i odznaczony krzyżem Virtuti-Militari, najwyższym polskim odznaczeniem bojowym a także czterokrotnie Krzyżem Walecznych. W lipcu 1943 roku rozpoczął szkolenie na pilota. Po jego ukończeniu otrzymał przydział służbowy do jednostki, w której nabrał doświadczenia latając na samolocie bojowym Spitfire. W kwietniu 1945 roku otrzymał przydział do 317 Polskiego Dywizjonu Spitfire’ów stacjonującego w Niemczech. Tam świętował zakończenie II wojny światowej. Pod koniec 1946 roku wrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie podjął decyzję o pozostaniu w Anglii na stałe. W 1947 roku ożenił się z Angielką Margaret. Po wojnie działał w Stowarzyszeniu Lotników Polskich Koła Derby. Polskę odwiedził dopiero po 22 latach w 1961 roku.