Małe miasto dużych możliwości

W niedzielę 5 września br. w Skalmierzycach rolnicy, zgodnie z tradycją, uczcili koniec tegorocznych zbiorów. To już ostatnia tego typu uroczystość, po Biskupicach Ołobocznych i Droszewie, w Gminie i Mieście Nowe Skalmierzyce. W tym roku świętujący nie mogli narzekać na brak słońca, pogoda była bowiem znakomita.

Uroczyści dożynkowe rozpoczęła msza św. dziękczynna w kościele p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej sprawowana przez ks. kan. Sławomira Nowaka. Niezwykle istotnym elementem nabożeństwa było błogosławieństwo chleba przyniesionego przez starostów - Annę Dolatę oraz Stanisława Wojcieszaka. Chleb wypieczony z mąki pochodzącej z tegorocznego ziarna jest symbolem życia, pożywienia, ale także ciężkiej pracy rolników, dostatku oraz gościnności.

Po nabożeństwie zaczął formować się korowód dożynkowy, który udał się w stronę placu przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej. W długim oraz niezwykle kolorowym pochodzie, prowadzonym przez sołtysa wsi Ignacego Kasprzaka, szła orkiestra dęta, poczty sztandarowe, starosta i starościna, przedstawiciele władz samorządowych - burmistrz Zdzisław Mielczarek,  przewodniczący Rady Kazimierza Sipki, duchowieństwo, zaproszeni goście oraz mieszkańcy wsi. Dużą atrakcją była parada przystrojonych maszyn rolniczych. Na ich naczepach prezentowane były tradycyjne, chociaż powoli zapomniane już zajęcia mieszkańców wsi, czyli przędzenie lnu, ubijanie masła, rzemiosło kowalskie, młócenie cepem czy ręczne cięcie słomy przy pomocy starej sieczkarni.

Na placu starości przekazali bochen chleba sołtysowi wsi, następnie głos zabrał zastępca burmistrza Zdzisław Mielczarek w imieniu nieobecnej burmistrz Bożeny Budzik, który podkreślił codzienny rolniczy trud warunkujący biologiczne istnienie społeczeństwa oraz szacunek i przywiązanie wsi do tradycji. Po uroczystościach oficjalnych miało miejsce wspólne biesiadowanie, nie zabrało także loterii fantowej z nagrodami oraz zabawy.