calendar 11 Październik 2024

RSS

Biuletyn Informacji Publicznej

Flaga Unii Ewuropejskiej

Unia Europejska

Dofinansowania
z budżetu państwa

Grafika dekoracyjna przedstawiająca wygląd budynku będącego urzędem

24 Kwiecień 2012

Kościół pw. Wszystkich Świętych w Droszewie

Droszew to niewielka wieś położona na skraju Gminy Nowe Skalmierzyce, zaledwie kilka kilometrów od granic Kalisza. Jest to miejscowość o bogatej i długiej historii – pierwsze wzmianki o znajdującej się tutaj parafii pochodzą z przełomu XII i XIII wieku. Warto wspomnieć, iż jest to gniazdo rodowe Droszewskich herbu Wczele, związane także z takimi rodzinami jak Skórzewscy, Morawscy czy Jeżewscy.

Najcenniejszym zabytkiem Droszewa jest niewątpliwie drewniany kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych. Świątynia została wybudowana w latach 1783-1787 z fundacji właściciela wsi, Teodora Kosseckiego. W końcu XIX wieku oraz w 1951 roku przebudowano obiekt i niezmiennie w takiej postaci możemy oglądać go do dzisiaj. Patrząc na to dzieło zdolnych cieśli sprzed kilku wieków warto wiedzieć, że kościół jest konstrukcji zrębowej, czyli jego ściany zostały wzniesione z poziomych bali drewnianych połączonych w narożnikach. Charakterystyczną cechą większości takich budynków są wystające w rogach końce belek. Dach kryty jest gontem, co wspaniale uzupełnia szlachetną bryłę. Po wejściu do świątyni zauważymy wartościowe wnętrze z wyposażeniem pochodzącym głównie z XVIII wieku. Od pierwszej chwili nasz wzrok podąża w stronę ołtarza głównego. Zdobiony jest on czterema barokowymi rzeźbami - św. Jana Chrzciciela, św. Piotra, św. Józefa i św. Anny oraz obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Co ciekawe w ołtarzu znajduje się jeszcze jeden obraz, jest on jednak zazwyczaj niewidoczny dla wiernych. Mowa tutaj o obrazie Wszystkich Świętych pochodzącym z 1869 roku, wysuwanym tylko podczas ważniejszych uroczystości – taka okazja przytrafia się podczas odpustu w parafii. Jest to niezwykłe dzieło, bowiem rzadko możemy zobaczyć wizerunki tak wielu świętych na jednym płótnie. Spostrzegawcza osoba dojrzy na nim np. św. Nepomucena, św. Jerzego czy św. Piotra. Podstawę krzyża wieńczącego ołtarz stanowi pelikan karmiący własną krwią swoje pisklęcia - symbol dobrowolnej ofiary Chrystusa i tajemnicy Komunii. Oprócz samego ołtarza głównego warto również zwrócić uwagę na dwa boczne pochodzące z połowy XVIII wieku. W jednym z nich znajduje się rokokowy krucyfiks. Uroku wnętrza dodaje także ścienna polichromia i niewielkie organy umieszczone na chórze. Wychodząc ze świątyni warto zwrócić uwagę na grobowiec rodziny Morawskich znajdujący się przy południowej ścianie. Odnajdziemy tam wzruszający przekaz sprzed niemal 200 lat:

"Wierna Bogu, wdzięczna Rodzicom, nayprzywiązańsza Żona i Matka, czuła Siostra, i Przyjaciółka, Julianna z Załuskowskich Morawska, utworzyła w Domu swoim, prawdziw szczęście, gdy w niem życ zaczęła, umarła w 24-tym roku życia dnia 15 sierpnia 1818go. Kajetan Morawski dozgonnie wdzięczny Mąż, prosi o szczerze do Boga westchnienie. Któżkolwiek iesteś, wierz że godną ierst twego czucia, bo łzę smutku nie wycisnęła nikomu, owszem Słudzę łagodnością Nędznemu wsparciem ostawiła życie."

Wspominany na epitafium Kajetan Morawski był inspektorem dóbr i lasów narodowych Księstwa Warszawskiego, a także właścicielem pobliskiej wsi – Kotowiecka. Pochowano tu także inne osoby z tej rodziny, takie jak Józefa Morawskiego, znakomitego mówcę parlamentarnego, posła na Sejm pruski czy Eugenię Morawską, będącą chrześniaczką jednego z najznamienitszych Polaków – Tadeusza Kościuszki. Pielgrzymi przyjeżdżający do Droszewa powinni docenić wysiłki parafian oraz proboszcza w utrzymaniu cennej świątyni. Tym bardziej można być zachwyconym z przeprowadzonych w ostatnich latach (2006-2008) pracach nad budową drogi krzyżowej. Znajduje się ona na dawnej łące za kościołem. Już z pewnej odległości dumnie prezentuje się golgota wzniesiona z ogromnych kamieni. Całość miejsca została także ogrodzona, oświetlona oraz pojawiły się nowe nasadzenia. Obok drogi krzyżowej zlokalizowano parking. Będąc w Droszewie nie sposób ominąć cmentarza parafialnego, gdzie znajduje się niezwykły krzyż z rzeźbami Pawła Brylińskiego – ludowego artysty z Wieruszowa żyjącego w XIX wieku. Rzeźby umieszczone na krzyżu przedstawiają wydarzenia Wielkiego Tygodnia. Każdego roku wieczorem 1 listopada gromadzą się tutaj parafianie i odmawiają Różaniec w intencji zmarłych. Rzeźby przedstawiają m. in. Chrystusa Ukrzyżowanego, Matkę Boską, czaszkę oraz symbole Męki Pańskiej, Adama i Ewę, Marię Magdalenę, Weronikę oraz Jana. Wciąż żywa jest w Droszewie opowieść o morderstwie dokonanym na bracie księdza, Andrzeja Michalaka, w wyniku bójki w pobliskiej restauracji. Chociaż zbrodnia miała miejsce wiele lat temu to do dzisiaj odbywają się tutaj z tego powodu rekolekcje od niedzieli do środy popielcowej.

A.Liebert