Pierwsze pisane wzmianki o skalmierzyckiej parafii pojawiają się w 1343 roku. Skalmierzyce były wówczas wsią dotacyjną proboszczów gnieźnieńskich. Jak podają źródła, w roku 1579 osada liczyła około 10 gospodarstw, w tym karczmę i rzemieślnika. Potwierdzają one istnienie w tym okresie drewnianego kościoła. Około roku 1600 miejscowy proboszcz gnieźnieński Piotr Tylicki, późniejszy biskup krakowski, w miejscu starego kościoła wybudował nowy, również drewniany. Kilkanaście lat później dobudowano do niego murowaną, późnorenesansową kaplicę Matki Boskiej. W 1643 roku świątynia została konsekrowana przez sufragana gnieźnieńskiego Jana Madalińskiego. W 1791 roku rozebrano drewnianą nawę zmieniając budulec na bardziej trwałą cegłę. Jednocześnie od strony południowej dodano murowaną kaplicę św. Józefa, przez co kościołów uzyskał obecną formę krzyża. W 1873 roku nastąpiła dalsza rozbudowa o część zachodnią i wieżę.
Kaplica Matki Bożej jest najstarszą i zarazem najpiękniejszą częścią kościoła. Posiada charakter późnorenesansowy. Jej narodowy charakter przejawia się w polichromii przedstawiającej w narożnikach orły piastowskie i jagiellońskie. W zwieńczeniu stropu widnieje kaseton z medalionem MB. otoczony napisem "Gwiazdo Morska o Maryjo Królowo Korony Polskiej nie opuszczaj nas". Centralne miejsce w ołtarzu z drewna, bogato złoconym, zajmuje duży /104x154 cm/ obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus pochodzący z około XV wieku, nieznanego artysty w stylu malarstwa włoskiego. W prawej dłoni Matki Bożej umieszczono berło – symbol władzy królewskiej. W tle widać postaci aniołów – skąd wziął się tytuł obrazu. Kult Maryi w Skalmierzycach datuje się od XV wieku. Dowodem otrzymanych za pośrednictwem wizerunku łaska są liczne wota. Najcenniejszym jest srebrny ryngraf z roku 1634, podarowany przez króla Władysława IV w podziękowaniu za zwycięstwo nad Turkami. Madonna i Jezus przybrani są w piękne kute w srebrze złocone sukienki zdobione motywami aniołów i kwiatów. Nad ich głowami umieszczone są korony złote wysadzane kamieniami szlachetnymi. Wnęki ołtarza wypełniają rzeźby świętych św. Wojciecha i św. Stanisława bpa oraz św. Kazimierza i św. Wacława. W górnej części umieszczono obraz ukazujący chrzest Pana Jezusa w Jordanie udzielany przez Jana Chrzciciela. Mensę pokrywa płaskorzeźba w drewnie lipowym przedstawiająca "Ostatnią Wieczerzę" wg Leonarda da Vinci, dłuta miejscowego artysty ludowego Józefa Wawrzyńczaka z 1893 roku. Stalle w kaplicy z obrazami ukazują tajemnicę różańca św. i sceny symboliczne ze Starego Testamentu.
Jeszcze przed rozbiorami Polski przybywały tu pielgrzymki z ziemi kaliskiej oraz dalszych regionów. Nawet w trudnych realiach zaborczych: „nie zginęła jednak gorąca wiara okolicznego ludu silnie wierzącego, że Najświętsza Maryja Panna miłosierdzia swego i za naszych czasów nie skąpi w Skalmierzycach, dlatego dzisiaj garnie się tam lud wierny z bliska i daleka mimo trudności przeszkód granicy rozbiorów. W dni odpustowe przybywają pobożni pątnicy z Kalisza, Odolanowa i z innych miejscowości w poważnej liczbie 4000”.
Chyba najwięcej wiernych zebrało się tutaj 4 września 1966 roku. Jest to data niezwykłej wagi dla tego kościoła, bowiem właśnie wtedy cudowny wizerunek Matki Bożej został korowany przez samego ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego. W swoich zapiskach Ks. Prymas tak zapamiętał koronację : „Wśród tłumów przechodzimy do świątyni, skąd wynosimy procesjonalnie obraz Matki Bożej. Jest to bardzo piękny i cenny obraz czczony tutaj od wieków, przykryty piękną suknią ze srebrnej blachy. Wśród wielkich rzesz, wśród których widzieliśmy grupy w strojach regionalnych, przeniesiono obraz na pięknie urządzone podium. Ktoś bardzo estetycznie rozwiązał tło dla obrazu. Na przód grupy stanowe i rolnicy składali „dary żniwa”. Arcybiskup Baraniak wygłosił przemówienie o czci Matki Bożej w Wielkopolsce i ziemi kaliskiej. Kalisz zwykle gromadzi się w Skalmierzycach bardzo tłumnie”. Trzeba zaznaczyć, iż ta historyczna koronacja odbyła się mimo wielce niesprzyjającej atmosfery w stosunkach Państwo – Kościół, objawiającego się jawnym prześladowaniem osób zaangażowanych w to wydarzenie.
Dzisiaj świątynia nadal przyciąga wiernych, którzy gromadzą się przed wizerunkiem maryjnym. Rola samego sanktuarium ostatnimi czasy zauważalnie rośnie, co jest także zasługą obecnego kustosza- ks. kan. Sławomira Nowaka, kojarzonego przede wszystkim jako kapelana motocyklistów.
A.Liebert