
U schyłku karnawału, w jego przedostatnią niedzielę, która przypadła 20 lutego, odbył się tradycyjny skalmierzycki koncert zwany noworocznym. Z racji tego, że według kalendarza liturgicznego 2 lutego zakończył się okres Bożego Narodzenia, a więc również czas śpiewania kolęd, pastorałek i piosenek o tematyce świątecznej, trzon tegorocznego repertuaru stanowiły dźwięki przebojów muzyki rozrywkowej – popularnej i filmowej, ale również musicalowej czy operetkowej.
Wspomniane wydarzenie muzyczne jest w Nowych Skalmierzycach silnie zakorzenione, ponieważ zapoczątkowano je w 1994 roku, a publiczności, która w nim uczestniczy sukcesywnie przybywa. Z tego właśnie względu przeniesiono je w 2020 roku z desek Starego Kina na mogącą pomieścić kilkukrotnie więcej osób przyszkolną halę przy ul. Okólnej – i to właśnie tutaj koncert powrócił po rocznej przerwie spowodowanej pandemią Covid-19. Mieszkańcy i tym razem nie zawiedli, bowiem wszystkie miejsca na sali były zajęte.
Wśród wykonawców 28. edycji zabrakło chóru św. Cecylii, tradycyjnie zaprezentowali się natomiast muzycy Miejsko-Gminnej Orkiestry Dętej przy OSP Skalmierzyce pod batutą Wojciecha Musiała (w tym prowadzona przez Małgorzatę i Paulinę Matyśkewicz dziecięco-młodzieżowa grupa stanowiąca „narybek” dla orkiestry) i chórzyści Chóru św. Grzegorza pod dyrygenturą Mariusza Jernalczyka.
Muzyka z filmów Disneya, o Jamesie Bondzie i „Narodziny gwiazdy”, wykonywane zespołowo, chóralnie albo w duetach utwory Zbigniewa Wodeckiego, Maryli Rodowicz, Marii Koterbskiej i zespołu Queen oraz operetki „Wesoła wdówka” czy „Skrzypek na dachu” znakomicie wpisały się w klimat kończącego się karnawału, a publiczność przyjmowała je z prawdziwym aplauzem. Koncert zakończono zwyczajowo już wzorem Koncertu Noworocznego filharmoników wiedeńskich Marszem Radetzky’ego skomponowanym przez Johanna Straussa, a orkiestra tradycyjnie bisowała.
Podziękowania muzykom złożył organizator koncertu burmistrz Jerzy Łukasz Walczak: muzyka dla członków chóru i orkiestry jest pasją. Ale tę miłość i pasję trzeba pielęgnować, ćwiczyć. Efekty tego treningu mieliśmy dzisiaj okazję poznać, więc w imieniu mieszkańców chciałbym Wam podziękować za chwile radości i wzruszeń. Mam wrażenie, że z koncertu na koncert Was przybywa. To ogromnie cieszy, pokazuje, że warto tę naszą małą, lokalną kulturę wspierać, bo Wy potem, przy takiej okazji jak dzisiaj, pięknie się odwdzięczacie.
Koncert stał się również okazją do wręczenia przez przedstawiciela Południowowielkopolskiego Związku Chórów i Orkiestr Janusza Czaję przyznanych na styczniowym posiedzeniu zarządu tej organizacji odznak dwojgu chórzystom: Krystynie Gaszyńskiej (odznaka brązowa) i Zdzisławowi Mikołajczakowi (odznaka złota) za długoletnią działalność na rzecz chóralistyki. Ostatnie dwa lata to trudne i niekomfortowe warunki. To wielki sukces, że oba zespoły wróciły do swojej działalności. Sukces jest zaś wypadkową właściwych decyzji – z jednej strony pasjonatów muzyki chóralnej i instrumentalnej, z drugiej wsparcia władz samorządowych. Życzę Państwu zdrowia i wytrwałości w dalszej pięknej muzycznej podróży – podsumował członek zarządu PZChiO.
Magdalena Kąpielska