Małe miasto dużych możliwości

 W całym regionie zaczyna brakować miejsc w przedszkolach. Od września będą do nich chodzić głównie pięcio- i sześciolatki, które przyjęcie mają prawnie zagwarantowane. Temat stał się na tyle poważny, iż niektóre miasta często już teraz nie przyjmują do swoich placówek trzy- i czterolatków, a dla pięciolatków zakładają dodatkowe oddziały w szkołach.

W Nowych Skalmierzycach działają dwa przedszkola - Przedszkole Publiczne nr 1 „Jarzębinka" oraz Przedszkole Publiczne nr 2 „Pod Kasztanami". W tej pierwszej placówce dotychczas funkcjonowało dziewięć oddziałów liczących w sumie 216 dzieci. Od września liczba ta zostanie zwiększona do 240 dzięki uruchomieniu kolejnego oddziału, tym razem zaspokajającego potrzeby najmłodszych, bo 3-letnich pociech. Podobnie sytuacja wygląda w przedszkolu „Pod Kasztanami". Na lata 2011-2012 zgłoszono aż 165 dzieci, co przy dotychczasowej liczbie 125 wolnych miejsc nie pozwoliłoby pomieścić w budynku tylu podopiecznych. Na potrzeby szóstego oddziału liczącego 25 osób zostanie zaadaptowana sala służąca wcześniej jako pomieszczenie telewizyjne.

Powszechny dziś problem z dostaniem się do przedszkola nie dotyczy zatem maluchów z Nowych Skalmierzyc. Oświata była tu zawsze jednym z głównych priorytetów działań samorządu. Dzięki przeprowadzonym w obu placówkach remontom oraz zwiększeniu liczby oddziałów miejsca w przedszkolach mają zapewnione nie tylko „starszaki", ale również najmłodsze 3-latki.

Koszty uruchomienia dwóch dodatkowych grup, które zaczną funkcjonować od 1.września br. sfinansowane zostały przez samorząd gminy w ramach zadań własnych z uwagi na to, że subwencje oświatowe nie obejmują utrzymania przedszkoli.